I bardzo dobrze. Wirus jest wyjątkowo niebezpieczny, szczególnie w zbiorowiskach ludzkich, a takim niewątpliwie jest przecież siedziba każdego ośrodka egzaminacyjnego. Egzaminator każdego dnia spotyka różnych ludzi, przebywa z nimi w pomieszczeniach ośrodka, jeździ w samochodzie – a przecież to są wszystko przestrzenie zamknięte. Tu nie ma co dyskutować z decyzją rządu i zdrowym rozsądkiem. Można by jednak powiedzieć, że niektórzy dyrektorzy WORD mogli trochę wcześniej zareagować na sytuację w kraju, ale zwlekanie do ostatniej chwili w imię zysków… Pozostawiam to bez komentarza.