Czyli kolejne zakusy na kasę…. Nic nowego.

2024-07-12

W załączeniu przesyłam odpowiedź na petycję Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD, którą w imieniu Ministra Infrastruktury udzieliła pani Renata Rychter – Dyrektor DTD.
Nadmieniam, że w sprawie rzeczonej petycji obszernie wypowiedziała się Rada Główna KSE razem z Zarządem Krajowym OZZP WORD, negatywnie opiniując propozycje zawarte w petycji.
Jak sami zauważycie, wiele sentencji w ministerialnej odpowiedzi zostało zaczerpnięte z naszej wspólnej, negatywnej opinii.

I wciąż to samo. KSD walczy o kasę dla ośrodków egzaminowania. Walczą o kasę dla siebie i swoich popleczników. Nieliczni dyrektorzy w kraju są na tyle odważni, by stosować własną politykę zarządzania ośrodkiem z korzyścią nie tylko dla siebie samych, ale też zatrudnionych egzaminatorów i pracowników funkcyjnych. Jeszcze mniej liczni liczą na zmianę przepisów prawa w zakresie systemu egzaminowania mimo, że to może wpłynąć na ich kariery. Ci z pewnością nie należą do KSD.

Przedstawiciele KSD od lat stosując metodę „kropli wody” będą drążyć tematykę zmian ustawy i rozporządzeń dotyczących egzaminowania kandydatów. Niestety, wyłącznie całkowita reforma systemu egzaminowania zmieni ten stan rzeczy, a na to trzeba by znaleźć odważnych, zdeterminowanych i kompetentnych polityków.

Po ostatnich zmianach w zakresie ilości planowanych osób do egzaminowania przypadających na jednego egzaminatora w ciągu dnia pracy tylko kwestią czasu było to, co się dzieje obecnie. Proponują teraz 10 lub 11 osób w zakresie kategorii B dziennie, ale po co ta „skromność Panowie Dyrektorzy” – wnioskujcie o 15-16 osób dziennie na egzaminatora. A czemu by nie! Przecież to nie Wy bierzecie odpowiedzialność za przeprowadzony egzamin, za błędy w czasie oceny wynikające z potwornego stresu, zmęczenia i niewyobrażalnej koncentracji egzaminatora w czasie pracy. A jak coś się stanie, no to cóż – tak stanowi prawo.

Teraz jeszcze żądają, by egzaminator na kategorie motocyklowe sam prowadził pojazd za kandydatem i w tym samym czasie wydawał polecenia i oceniał zdającego. W wielu krajach rzeczywiście tak jest, ale czy to znaczy, że my też musimy tak robić?

A w tle wszystkich tych spraw kasa! Nie człowiek, nie pracownik, nie kandydat, tylko KASA!

Zapoznajcie się z tym dokumentem. Dalszy ciąg nastąpi.

D.Chycko